logo-200

O mnie

Poznajmy się

Nazywam się Zofia Anna Rybczak.

Czerpię z mądrości dawnych kultur, łączę duchowość z nauką. Pracuję holistycznie. Inspiruję do zmiany i towarzyszę w niej tym, którzy pragną świadomie doświadczać PEŁNI ŻYCIA.

Zapraszam Cię w podróż wgłąb siebie. Do Twojego domu. Do głębokiej mądrości. Do krainy instynktów i intuicji. Do Twojej esencji. Tutaj jest Twój skarb, nieskończona mądrość z której zawsze możesz czerpać. TY.

Moja droga

Jak pisał Erich Fromm „Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to jest coś, co każdy musi wypracować dla samego siebie”. 

Po trudnym dzieciństwie, przez wiele lat moim największym celem i marzeniem w życiu był spokój.

Przez lata szukałam go wszędzie, gdzie to tylko było możliwe. W terapii, w duchowości, w zaszywaniu się w domu, w filozofii wschodu i zachodu, w pradawnej wiedzy i najnowszej nauce.

Niemal wszystko co robiłam, miało na celu przywrócić mojemu zszarganemu, straumatyzowanemu układowi nerwowemu spokój.

Z takim założeniem poszłam na pierwszą terapię, spędziłam lata w szkole zen coachingu, poszłam do szkoły pracy z ciałem, przez ponad 10 lat brałam udział w niezliczonej ilości warsztatów, szkoleń i kursów rozwojowych i duchowych, skończyłam szkołę terapii traumy, przeczytałam stosy książek i zrobiłam ogrom praktyk i medytacji. To był cały mój świat.

Gdzieś w połowie tej drogi odkryłam, że nie odnajdę spokoju unikając ŻYCIA.

Odkryłam, że albo czujemy wszystko i żyjemy pełnią, albo unikamy czucia czegoś, a tym samym tłumimy swoje doświadczenie bycia ŻYWYMI.

Spokój pojawia się sam, gdy my mamy w sobie coraz więcej zgody na życie… takie jakie jest. Na ból i przyjemność, na smutek i radość, na światło i mrok.

Często, by uzdrowić nasze rany potrzebujemy dotrzeć do samego korzenia bólu. Musimy dotknąć tych starych zranień, traum i rozczarowań, aby je w końcu uwolnić. To nie jest wygodne i przyjemne.

Ale NIGDY, nawet przez krótką chwilę nie żałowałam, że wybrałam tę drogę. Teraz wiem, że KAŻDY krok, moment i doświadczenie było po to, aby otworzyć mnie jeszcze bardziej na PEŁNIĘ ŻYCIA.

Gdy zgodzimy się na ból w życiu, tak jak zgadzamy się na przyjemność, poczujemy czym jest prawdziwa WOLNOŚĆ.

To jest droga która nigdy się nie kończy. Czuję wdzięczność, że ją kiedyś rozpoczęłam i że całe zdobyte doświadczenie, wiedzę i narzędzia mogę teraz przekazywać dalej.

okregi

Pełnia Życia

WAŻNYM NAUCZYCIELEM W MOIM ŻYCIU BYŁA ŚMIERĆ.
 
Uczyła mnie cierpliwie. Była tuż obok mnie od samego początku.
 
Każde pożegnanie było inne i po nim, nic już nie było takie same.
Za każdym razem otwierała we mnie coś nowego.
Otwierała kolejne drzwi i zapraszała do przejścia.
W swój własny sposób uczyła mnie zgody na to co jest.
Trenowała mnie w akceptacji przemijania, naszej kruchości, głębokiej bezsilności. 
 
Uczyła mnie poprzez śmierć złudzeń, dziecięcej naiwności, zabierała fałszywe oparcia. Otwierała oczy na prawdę. Uczyła stania na własnych nogach.
 
Cierpliwie uczyła mnie zgody na życie i śmierć.
I pokazywała mi, że tak naprawdę bardziej od samej śmierci boimy się ŻYCIA…
 
Zapominamy, że ta podróż trwa tylko chwilę.
Żyjemy planując przyszłość, a ucieka mam TEN dzień.
Chcemy być tam, a nie ma nas TU.
Chcemy być nieśmiertelni, a nie żyjemy TERAZ.
 
To śmierć otworzyła mnie na PEŁNIĘ ŻYCIA.
Nie szaloną, gdzieś tam.
TU. TERAZ. W codzienności.
TEN jeden dzień naraz. Przeżyty całą sobą.
Otworzyła mnie na docenianie każdej chwili, na poczucie wdzięczności za to co mam, na odwagę życia z otwartym sercem, na pozostawanie wrażliwą pomimo bólu. Na kochanie i pozwolenie sobie na bycie kochaną, pomimo lęku.
Na branie życia ze wszystkim co przynosi.
 
Bo wiem, jak krótka jest ta droga i jeśli nie teraz to nigdy.
Bo wiem, że na końcu tej przygody, nasze lęki, nasza racja, nasze osądy, nasze rozterki, nasza wiecznie ”do połowy pusta szklanka” nie będą mieć znaczenia. Żadnego…
 
Żyj teraz. Kochaj teraz. Ciesz się życiem. Baw się nim. Oddychaj. Czuj. Bądź.

Praca ze mną

Czasami czujemy opór przed skokiem w nieznane, bo wiemy, że jeśli w końcu skoczymy, nie wrócimy już do miejsca, w którym się obecnie znajdujemy.

A miejsce, w którym obecnie się znajdujemy, to miejsce, które znamy i pomimo wszystko, czujemy się w nim „bezpiecznie”.

Ale nasza Dusza wie, że jeśli pozostaniemy w tym miejscu to czeka nas powolna śmierć.

A jeśli skoczymy, nasza instynktowna natura, nasza mądrość przypomni nam, że zawsze mieliśmy skrzydła i że przybyliśmy tu, aby latać wolni.

Zakochani w życiu, w pełni swojego potencjału i kierowani naszą intuicyjną mądrością.

To stanie nad przepaścią pochłania energię.

Poddanie się życiu przywraca MOC.

Nie wiem, co jest dobre dla Ciebie lub dla świata. Nie narzucam swojej woli ani Tobie, ani nikomu innemu. Nie chcę Cię zmienić ani ulepszyć, ani też nawracać, ani pomóc Ci czy Cię uzdrowić. Sama wiesz najlepiej co jest dobre i właściwe dla Ciebie. Wszystko jest w Tobie. To Twoje życie. Zaufaj sobie. 

Nie ma jednej ścieżka. Nie ma nawet właściwej ścieżki. Jest tylko Twoja ścieżka.

Ja przyjmuje Cię, taką jaka jesteś. Z wszystkim. 

Bo najlepszy sposób przewodzenia ludziom to pozwolić im znaleźć WŁASNĄ DROGĘ. 

ZOBACZ WIĘCEJ

Aktualności

Dzieciństwo, a obecny związek. To co niezałatwione z mamą i tatą, prędzej czy później, pokaże się w związku.   Typ przywiązania, jaki rozwinęliśmy w dzieciństwie z naszymi rodzicami, jest transakcją na późniejsze życie. Partner Cię nie widzi, nie docenia, ciagle ma pretensje i wymagania? W relacji z kim, tak się czułaś, gdy byłaś dzieckiem? Jakiego […]

Obserwuj moje profile aby być na bieżąco.

Przydatne linki

All right reserved Zofia Rybczak PEŁNIA ŻYCIA 2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.